Grissom i Sara podeszli do Brassa. Sofa stała tuż za nimi.
- Co wiemy?- spytał Grissom.
Beznamiętne oblicze Brassa ożywiło uniesienie brwi.
- To, co mówiłem ci przez telefon: martwe ciało w sypialni na piętrze. Grace Salfer- kobieta, która tu mieszka. Mieszkała.
- Poza tym nic?-ciągnąć Grissom.
Brass niemal się uśmiechnął. Tylko niemal.
-Gil, wydaje ci się, że przez te wszystkie lata nie nauczyłem się jeszcze nie ruszać twoich miejsc zbrodni?
Fragment książki: Max Allan Collins "CSI: Kryminalne Zagadki Las Vegas. Śmiertelna gra".

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz